środa, 1 kwietnia 2015

Rzeczy których nikt Ci nie powie o ciąży - na wesoło

Jak zwykle nie czytałam kolorowych gazetek- racze książki, tak moja mama zawala mnie w domu makulaturą i tak w przerwie między czytaniem książek - gdy te dobiegną końca a w domu nie mam nic nowego- kuszę się na te gazetki o przyszłych mamach, nowoczesnych gadżetach, problemach rodziców gwiazdorów.
Oczywiście znajdą też się porady z których- chętnie skorzystam a także jak ja to nazywam : kącik na wesoło - czyli artykuły z których mam mega ubaw .

I tak marcowy - jubileuszowy "Mamo To Ja" ( notabene zapisałam się na 12.05 na warsztaty w Katowicach) wpadł mi do ręki wraz z tematem tytułowym który podałam...

Napisze wam o tekstach które mnie rozbawiły:)

1. Możesz zostać demonem seksu 
Dla mnie bomba !
Pod warunkiem że spanikowany mąż nie boi się o uszkodzenie dziecka :P

2.Żegnajcie stopy! 
Już dziś powiadomiłam przyjaciółki o pedikiurze :D Jeszcze daje radę, ale schylanie się i ubieranie butów jest co najmniej męczące, BA! byłam w Poniedziałek w Silesii i wczoraj w lumpie ( w którym spędziłam ponad 2h ALE ZA TO ILE KUPIŁAM  <3 dwie reklamówki za 22 złote:) ) i musiałam usiąść bo mimo że przytyłam 2 kg jest mi zwyczajnie ciężko ( podobno mam dużo wód płodowych)

3.Poród może być jak orgazm 
Jak w punkcie pierwszym :P Przydałby się porządny :P

4.Czasem możesz czuć się jak saper 
Oczywiście nie skojarzyło mi się to co napisali - że jeden fałszywy ruch i dziecko ucierpi.
Nieee, ja pomyślałam o pieluchach :P

5.Rada "Nie spuszczaj dziecka z oczu"
I komentarz niżej : Najczęstsze słowo na dyżurce chirurgii dziecięcej brzmi "Odwróciłam się tylko na chwilę"

6.Noworodki są OKROPNIE brzydkie
A teraz wam zacytuje bo to po prostu było cudowne!
"Pomarszczona czerwona skóra, maź, sińce i wybroczyny, zapuchnięte oczy, niesymetryczna główka, spłaszczony nosek- NOWORODEK WYGLĄDA JAK BOKSER PO PRZEJŚCIACH" 
Ja płaczę ze śmiechu :P ( może to hormony, ale wyobrażam sobie dziecko z twarzą boksera)


Sprawdziło się to u was?  Oczywiście nie podałam wszystkiego z gazety - bo są tam też rzeczy oczywiste, ale podałam tylko na wesoło :) 

Weekend miałam oczywiście zalatany - Mamy Wielki tydzień - cudowny czas, trwają próby mojego chóru, psychicznie się nastawiam, ale ktoś mi to skutecznie utrudnia ( ah te hormony ciążowe). 
Dzisiaj mały seans Pasji - Mela Gibsona - polecam obejrzeć po raz kolejny :) 



21 komentarzy:

  1. :D pasjonujący musiałbyć ten artykuł... I pomyśleć, że zastanawiałam się, czy nie zaprenumerować jakiegoś czasopisma :D teraz wiem, że nie warto, no chyba że dla poprawy humoru :) Kochana, to widzę że ładnie się obłowiłaś! Mnie straszyli, że pod koniec butów nie będę mogła woązać, a robię to z łatwością po dziś dzień - 39 tc :D Miłych przygotowań do Świąt życzę! I odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prenumeraty zwykle kosztują od 15 zł ( mamo to ja 6 numerów + twoje dziecko 6 numerów) do 30 ( m jak mama 6 numerów) + są gratisy - mała cena
      Ale mi i tak mama kupuje więc ;) a ubaw jest - ale nie które artykuły są ciekawe( otóż dowiedziałam się że zmieszczę się w skali 9% w Polsce samotnych rodziców :D -> Mój komentarz gdy staram się i mam dobry humor do koleżanki! "PATRZ GADAJĄ O MNIE JESTEM W 9 %, NORMLANIE... ELITA!" ) :)

      ja myślę że też dam radę, ale gdy to przeczytałam to napisałam oczywiście dla żartu do kumpel :D

      życze wam również wspaniałych i radosnych CIEPŁYCH świąt takich bez śniegu i deszczu :)

      Usuń
    2. Ja właśnie polowałam na jakieś płyty itp., ale w końcu dałam sobie spokój, bo przy przeprowadzce miałabym stertę rzeczy, które musiałabym wyrzucić. Jestem minimalistką i staram się mieć jak najmniej rzeczy. Ale rzeczywiście te prenumeraty nie są drogie!
      Oczywiście, że dasz radę! Kobiety zawsze dają radę! Nie ma na nas mocnych ;)

      Usuń
  2. Poród może być jak orgazm, jakby tak było to kobitki raczej miło by go wspominały ... hehe ... Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Też czytałam ten artykuł :) Rada nr 5 jest święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety nie jestem w stanie tego sprawdzić to też, nie wpisywałam jej :) ale skoro mówisz że się sprawdza :D u mnie w pracy kolegi żona jest w ciaży i mam wrażenie że on bardziej przeżywa niż ja ( obie mamy termin na sierpień) :D

      Usuń
  4. Też się uśmiałam z tego, co napisałaś:)!!! A tak swoją drogą gratuluję ciąży!:) Życzę zdrowia i wszystkiego dobrego:) Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy dziękujemy :) Cieszę się że uśmiech zagościł na Twojej twarzy w tę brzydką pogodę:) pozdrawiam!

      Usuń
  5. Po porodzie zachwycałam się przez jakiś czas, że widzę stopy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha :D no ciekawe jak będzie u mnie , wczoraj jeszcze dałam radę umalowac pazury :D

      Usuń
  6. Dziecko po urodzeniu dla matki jest najpiękniejsze. U nas również dla rodziny i to nie z grzeczności bo u nas większość jest w tym względzie szczera (matka to zauważy!). W sumie to ja jestem taka, że gdy jakieś dziecko mnie nie zachwyca to nie mówię fałszywie: ale słodki, ładny czy boski. Nie mówię tez że brzydki :-p. Powiedzmy, że jestem poprawna politycznie i dobieram odpowiednie słowa :). Ale gdy ogląda się zdjęcia dziecka po paru miesiącach to człowiek się zastanawia co takiego pięknego widział w tym maluszku? :) Chociaż z siostrą do dziś gdy oglądamy foty jej drugiego syna wspólnie otwarcie potwierdzamy "ale on był brzydki" a teraz najładniejszy z całej trójki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha brzydkie kaczątko w łabędzia się zmieni! :)

      Usuń
  7. po porodzie cieszyłam się, że nogi mogę ogolic. co do orgazmu..tak poród jest jak orgazm tylko razy 1000 więcej wrzasku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie 1 , 2 i 5 sprawdziło sie :P www.soundlymalinkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Definitywnie zostaję u Ciebie! :)

    Jest fajnie, wesoło, a niedługo może i mnie dotyczyć będzie tematyka okołodziecięca (wciąż walczę między instynktem macierzyńskim a chęcią spełniania się w psim hobby :) ).

    Ciepłych, rodzinnych, spokojnych świąt! I jesteś w elicie, niech chłopa co uciekł potem skręca z żałości co stracił!


    (Gliwice pozdrawiajo i ściskajo! )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, taaaakkk. zaniedlugo bedzie jak dziecko i bordery czuja sie razem w domu haha :D spoko..! w maju jeszcze chce jechac na DCDC :P w 7 miesiacu, to bedzie czad :D

      Usuń
  10. PKT 1. U nas jest odwrotnie mężowi ciąża nie przeszkadza tylko, że ja boje się wcześniejszego porodu i oczywiście klops...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to wiadomo, ze sa takie sytuacje w ktorych oczywiscie lepiej nie ryzykowac

      Usuń