wtorek, 30 czerwca 2015

33 tc - co u nas?

Jako że trochę nas nie było postaram się opisać w skrócie co się u nas działo...
po raz 5-ty trafiłam do szpitala.
Niestety w środku nocy zaczęłam się dusić, skończyło się o 3 w nocy na patologii ciąży pod tlenem.
Prawdopodobnie alergia się nasiliła, długo nie poleżałam bo tylko 3 dni- ale mimo to miałam dość...
Później zdarzało się sporadycznie kaszel, duszności ale bez takiego ataku.

Czasem zastanawiam się czy moje duszności nie są spowodowane zabawą młodego.
Tak, moje płuca są idealną poduszką na nogi...nawet teraz próbuje powstrzymać się od pukania w brzuch, bo moje prośby i śpiewanie już nie działa :p

Mały ma się dobrze, miałam zagrożenie wielowodzia w 30 tc, ale już wody się unormowały..natomiast oczywiście zalecenia od lekarza są.. zero kąpieli, sexu, opalania, ćwiczeń itp...

W KOŃCU!
Przeprowadziliśmy się, jestem już na "swoim", psy jeszcze się nie przyzwyczaiły.. mam nadzieje że w końcu przestaną być 24h stróżami...

Teoretycznie mieszkanie jest już gotowe, brakuje mi tylko łóżka do pokoju małego i powiercić parę dziur  w ścianach.

Wyprawką się zmniejsza, ciuszki ułożone w szafie :)
Ja właściwie dla siebie nie mam jeszcze tylko piżam do karmienia...
Jest coraz ciężej muszę przyznać jeszcze upały wracają.
W piątek wizyta, zobaczymy co ciekawego powie nasz lekarz ;)
A tutaj młody :)


sobota, 27 czerwca 2015

Blogujesz? Testujesz! Kolejna edycja Blogosfery!

Kto bloguje parentingowo napewno wie co to blogosfera ale przybliże dla nowych :

Blogosfera to miejsce, w którym otrzymujecie produkty do testowania lub organizacji konkursów na swoich blogach.Zgłaszacie w nim swój blog, i czekacie na wyniki! Wiele ciekawych produktów do testowania dla waszych pociech ;)


Mamy nadzieje że tym razem uda nam się zakwalifikować, w sierpniu już rodzę, mata była idealnym prezentem od firmy Canpol Babies , mamy wiele produktów z tej firmy i mata była by cudowna ;)

ZAPRASZAM DO BRANIA UDZIAŁU W BLOGOSFERZE!


niedziela, 21 czerwca 2015

Recenzja Poduszki dla kobiet w ciąży SUPERMAMI ! ZAPRASZAM :)

Nie było mnie trochę, bo trochę się wydarzyło w tym czasie, jestem bardzo bliska przeprowadzki, ale w międzyczasie miałam możliwość przetestowania poduszki dla kobiet w ciąży firmy "SuperMami"



ZAPRASZAM DO NOTKI 

Poduszkę dostałam w najlepszym dla mnie momencie ... kończę 7 miesiąc ciąży - właściwie jutro zaczynam już 8 miesiąc - moje plecy, mój brzuch, moje nogi - naprawdę ciężko opisać co się dzieje, ale ciężarne mnie na pewno wiedzą o co mi chodzi...
Mój kręgosłup każdego dnia prosi o masaż ( w moim przypadku nie widzialnych ludzi lub psów)
Mój brzuch jest coraz większy i coraz gorzej się śpi
A Moje nogi przechodzą okres puchnięcia, cierpnięcia, syndromu nie spokojnych nóg....
Dodatkowo miałam bardzo nieprzyjemny czas, w którym nabawiłam się.. torbieli na kości krzyżowej - 4 noce nie przespane...

AŻ... do pamiętnego wtorku - gdy kurier przysłał mi to....



Poduszka dla Kobiet w ciąży SuperMami typ "7"
Poduszka przyszła w takim zamykanym opakowaniu - dzięki któremu łatwo ją uchronić przed zakurzeniem a w u mnie również i przed sierścią psiaków.
Dodatkowo jest opakowanie ma rączkę, dzięki któremu łatwo ją przetransportować.

Z czego wykonana jest poduszka ? 
Firma SuperMami ma dwa typy takich poduszek.
-Tkanina typu bambusowa
Posiada 6 wzorów
-Tkanina typu Bawełniana.
Posiada 17 wzorów.

Oby dwa typy są Hipoalergiczne z dodatkiem włókna silikonowego.
Poszewka oczywiście jest zdejmowana i można oba typy prać 40 stopniach.

Wymiary poduszki ?
 134 cm długości dłuższego boku
80 cm krótszego
65 cm szerokości 
zdjęcie pochodzi ze strony www.supermami.pl

Więc dużo miejsca w łożu małżeńskim nie zajmie ;) 

Jak u mnie zmieniło się spanie ?
Jak wspominałam naprawdę ciężko mi się już śpi..
1. Jestem wiercipięta, nie umiem spać na lewym boku
2. Dodatkowo przeszkadzał mi torbiel.

Już pierwszej nocy, gdy wyłożyłam się pomiędzy poduszką spało mi się zdecydowanie lepiej..
Poduszka jest na tyle "twarda" że nie obróciłam się w nocy.Jest to duży plus - bo nie znoszę miękkich poduszek , a ta bardzo dobrze wsparła moje plecy i kręgosłup.
Nogi okręciłam dookoła dłuższej "nogi" poduszki, a brzuch również położyłam na poduszce. 

Naprawdę - wczesniejsze spanie z  4 moimi malutkimi poduszkami z ikei i zwiniętym kocu między nogami - tak jak robiłam to wcześniej to była tragedia
Poduszki uciekały a koc gryzł albo się rozwijał..

Tak jak mówiłam wyżej dzięki poduszce nie budziłam się w nocy z powodu okropnego bólu torbieli gdy tylko się obracałam a  poduszka przyda się również dla waszych mężów gdy będą zmęczeni po narodzinach malucha  :P 

Tak przyzwyczaiłam się do tej poduszki - że gdy leżałam 3 dni w szpitalu 1 noc nie mogłam spać ;P I musieli mi ją przywieść :D 
Pielęgniarki patrzyły na mnie jak na nie poważną ale... dzięki niej spałam te okropne szpitalne dyżury! :) 


Wyczytując informacje z broszury oraz ze strony zauważyłam również że poduszka przyda mi się również do karmienia piersią :) 
Myślę że się nie zawiodę
zdjęcie pochodzi ze strony www.supermami.pl



Na stronie www.supermami.pl znajdziecie również oprócz poduszki którą ja mam inne typy poduszek oraz poduszki do karmienia piersią i kojec dla niemowlęcia! 
Oraz inne artykuły!

Ja ze swojej strony mogę wam ją tylko polecić i zachęcić do zakupu - naprawdę warto! 

                                    
   








środa, 10 czerwca 2015

Recenzja Płyty " Pielęgnacja Noworodka i Niemowlęcia" z Alantan Plus

Jak już mówiłam , od położnej otrzymałam dwie płyty przygotowawcze którym głównym sponsorem jest firma Alantan Plus produkującym maści i kremy dla dzieci.

Jedną z nich już obejrzałam od deski do deski i postaram się wam co nieco powiedzieć.

Film jest nagrany w ramach wizyty patronażowej Położnej która edukuje rodziców m.in z zakresu pielęgnacji noworodka, prawidłowego karmienia a także higieny połogu.


Pierwszym tematem jest Kąpiel dziecka.
Krok po kroku położna najpierw pokazuje na "sucho" jak należy kąpąć noworodka i co przygotować - od ręczników po wode do picia dla mamy- gdyż zazwyczaj po kąpieli następuje karmienie a wtedy mama potrzebuje wody :)

Po pokazaniu na sucho - następuje około 2 minutowa kąpiel noworodka.
Tu muszę przyznać że maluch był dość spokojny :D
Bardzo podobało mi się pokazanie krok po kroku, gdzie najpierw zaczynamy myć, sposoby zmieniania pozycji w wanience.

Następnym punktem jest Pielęgnacja noworodka.
Tu dowiadujemy się dużo o prawidłowej pielęgnacji skóry noworodka , odparzeniach - jak i poznajemy produkty sponsorskie - co do czego, dlaczego itp ;)

Kolejnym punktem są Pieluszki tetrowe 
I to mi się bardzo spodobało niewiem dlaczego, planuje raczej korzystać z jednorazowych pampersów ale mimo to sposoby składania pieluszek tetrowych mnie zainteresowały - sama zaczełam je tak skladać:D

Po prawidłowym umyciu dziecka i przebrania go przechodzimy do Bezpiecznych sposobów noszenia dziecka.
Mamy 3 pozycje, standardowa (jak ja to nazywam)
leżąc bokiem/brzuszkiem
I do odbicia ;)

Tej leżącej bokiem brzuszkiem nie widziałam nigdy w zastosowaniu ( prócz na zdjęciach) więc mnie zaciekawiła.

SPOSOBY KARMIENIA PIERSIĄ
Oprócz zalet które opisują przy karmieniu piersią mamy pokazane 3 pozycje karmienia.
Znowu posłużę się "standardową"
spod pachy
I leżącą.

Bdb dla przyszłych matek karmiących jest ta wiedza bo to jednak trwa to karmienie :)
Położna również zwraca uwagę jak patrzeć czy maluszek prawidłowo połyka pokarm aby uniknąć nie nasycenia czy kolek.

Po karmieniu.... przyszedł czas... NA SEN, och jak dobrze!:) trochę odpoczynku dla mamy hehe
Sposoby układania dziecka do snu ;) Tu przydałby się też temat - jak położyć by nie obudzić :D

Następnie dwa kolejne punkty to akcesoria typu łóżeczko i wóżek....
dla mnie zbędne...


Ostatnim dla mnie ciekawym punktem - który też mnie wystraszył jest HIGIENIA POŁOGU.
Nie powiem - ta wiedza bardzo jest przydatna więc polecam się zapoznać - mnie bolało od samego patrzenia ( chociaż sceny są rysunkowe ).


Jeśli chodzi o płyte - uważam ją za bardzo dobra! Dla mnie - nie chodzącej do szkoły rodzenia jest przydatna i chociaż przeczytałam na blogach niby to samo - to jednak od samego patrzenia człowiek się uczy.

Nie ma w niej takiego nacisku na produkt - oczywiście jest wspomniany niemal w każdym punkcie programu - ale nie odczułam z tego powodu jakiejś urazy.

FILMIKI Z TEJ PŁYTY MOŻECIE OBEJRZEĆ TUTAJ :

https://www.youtube.com/playlist?list=PL0w1fRys4PX7ZMyLDtI9Rqm_9-B_vRmDl


POLECAM DLA PRZYSZŁYCH MAM- KAŻDY DZIAŁ JEST OSOBNO ;)

zdjęcie pochodzi ze screena filmu :)
'





czwartek, 4 czerwca 2015

Dopada deprecha? Wsparcie w pod koniec ciąży...

Nigdy nie poznałam wielu kobiet w ciąży, w sumie mogę zliczyć na palcach - obracam się w takim towarzystwie że jeszcze nie to im w głowie.
Słyszę tylko - ale Ci zazdroszczę też bym chciała, ale rozsądek do nich przemawia - albo strach ?

W sumie praktycznie cała ciąże przeszłam psychicznie szczęśliwe, zdarzały się gorszę dni- ale nie było ich dużo, wiem że były - ale ich nie pamiętam konkretnie kiedy - i trwały nie długo.

Teraz jednak zaczynam świrować - i nie wiem czy to przez to że to końcówka - chociaż samego porodu JESZCZE się nie boje.  Ale po prostu wszystko mi ciąży.

1. Moje stopy od dwóch dni umierają po każdym spacerze. Wracają po 30 minutach do normy - ale wystarczy godzinny wolny spacer i masakra.

2. Zwyczajnie mi ciężko, brzuch już jest spory - spać nie mogę, siedzieć za długo nie umiem, stać też źle....- a tu jeszcze 10 tygodni o.0

3.Pożera mnie myśl o przeprowadzce - a mówiłam "Boże 3 tygodnie u matki.. jak ja to wytrzymam". a tu już siedzę prawie 2 tydzień a ubranka małego nie zrobione - dzisiaj puszczę 1 pranie

4.Jak se przypomnę ile jeszcze muszę kupić to mi się płakać chce - nie mam kompletnie NIC dla siebie.

5. Byłam kupić kieckę na wesele - wybrałam 12-ście - weszłam w 3.AUA.

6.Dodatkowo stałam się strasznie pyskata - kurde zawsze byłam - ale teraz to wiem że sama przesadzam...


I mam ciężkie dni, dzisiaj szczególnie, ale dobrze mieć wsparcie bliskich.
Pije teraz sok który mi przewieźli do szpitala- wcinam owoce które od nich dostałam i czekam na moje psy które oni zabrali na wieczorne pływanie nad stawem...
I gdyby nie oni nie dałabym rady sama z przeprowadzką
To dzięki wam jest lepiej
Dziękuje.


(zdjęcie ze strony luszczyca-blog)



poniedziałek, 1 czerwca 2015

Rozpoczęcie 29 tc- z wielkim przytupem czyli kolejna wizyta w szpitalu...

Taaak.
W piątek myślałam że mi się wody sączą... z racji położnej na urlopie jak i również mojego lekarza pojechałam na IP w piątek.
I tak zostałam do dzisiaj na obserwacji.
Wszystko jest w normie, chociaż stracha się napędziłam - co nie zmienia faktu że lekarze nie wiedzą co to mi się wylało... bo na pewno się nie posikałam, ani nie był to także śluz- czysta woda która zmoczyła mi i majtki i spodnie...

Grunt że ilość wód płodowych w normie- mały ok. waży już 1336 gramów- usg z dzisiaj.
Oraz tym razem w tym przeklętym szpitalu nie miałam żadnych ekscesów :)

A za tydzień wybieram się na ostatnie prenatalne :)
teraz wracam do odpoczynku, napisze na dniach na pewno :)