wtorek, 21 kwietnia 2015

Grosio, Makarunio i mielunio!

Kolejny krok kulinarny w moim jadłospisie.

Nigdy w życiu nie próbowałam sosu sojowego ( no chyba że o tym nie wiem).
Przepis znalazłam gdzieś na facebooku nie wiem gdzie bo nie mogę znaleźć  ;( postanowiłam spróbować własnymi rękami bo oczywiście tam przyprawy były inne ( droższe) .

Danie jest dla osób które .. to polubią - smak jest specyficzny - nie mówię że zły - ja zjadłam, smakowało mi ale bardzo mnie napchało ( normalną porcję sobie nałożyłam a zjadłam nie całe 2/3 )

Efekt jest taki że obiad mam na 2 dni. 


Przepis jest na tyle szybki i prosty - że zrobiłam to w 15 minut... to dla tych którzy nie mają czasu i nie mają składników

Makaron spaghetti z mięsem mielonym i groszkiem po azjatycku! 

Składniki:
-Makaron ( tutaj podali jakiś taki chiński... ale ze względu na koszta - dałam zwykły)
-groszek może być mrożony, świeży.. a ja dałam z puszki
-mięso mielone - dowolne
- sos sojowy ( ja dałam ciemny, kupiony w kauflandzie za 3.99)
-sos chilli (jak ktoś ma, ja posypałam sproszkowanym)
-pół cebuli
-2 ząbki czosnku
-pieprz
-sól do smaku ( nie dodałam oprócz to wody)


Wodę na makaron solimy. Mięso przyprawiamy pieprzem i chilli i dodajemy sos sojowy - dokładnie mieszamy aby wsiąknął. Cebule i czosnek kroimy na drobne plasterki. Czosnek dodajemy do mięsa- mieszamy.
Na patelni zeszklimy cebulę. Potem dodajemy mięso i smażymy.
Makaron dodajemy do gotującej się wody - a 3 minut przed końcem gotowania makaronu dodajemy do wody groszek.
Całość odcedzamy i dodajemy do mięsa - dokładnie mieszamy.

Gotowe :) 


4 komentarze:

  1. Ładnie wygląda. Ja bardzo lubię makaron chiński (taki przezroczysty- bez gotowania). Czasem robię go z kurczakiem i jajkiem lub z samymi warzywami. Twoje danie jest super i chyba któregoś dnia wypróbuje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myśle że z chińskim byłoby nawet lepsze, aczkolwiek nie wiem bo jak widać dałam zwykły :)

      Usuń
  2. Od czasu ciąży nie mogę jakoś znieść mięsa mielonego. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. I z obiadu na dwa dni zrobił się obiad i kolacja ;)
    całuski
    ~ciocia Nika

    OdpowiedzUsuń