Muszę się przyznać że przed ciążą odżywianie z tym jedzeniem ( jak i zupki chińskie, mrożone zapiekanki, mrożone jedzenie na już - bierdonkowe makarony gotowe z sosem i "MIĘSEM" ) było dla mnie codziennoścą + piweczko.. winko gdy kasy było więcej.
Ah te wynajmowanie samemu mieszkania i życie na ostatni grosz i dobrą wolę mamusi :)
( Ja to mam zamiar wydrukować dziecku jako pamiątkę, a co tam niech wie że matka była samodzielna i buntownicza! <- to drugie na dobre nie wyszło...)
O swojej wcześniejszej diecie i przejściu na zdrową przy ciąży mówiłam tu -> o tutaj! kliknij!
No dobra, ale jesteśmy w ciąży i mam różne zachcianki! No właśnie, co robić gdy zachce nam się nie zdrowej żywności, czy są na to jakieś rady ?
Każdy wie, że takie jedzenie jest nie zdrowe :
1. Tłuste w .... cholerę.
2. Nie wiadomo jakiego pochodzenia
3. Duża ilość chemikaliów i toksyn ( jakie chemikalia i toskyny?! - no cóż, taka budka przy ulicy w samym centrum miasta z ciągle otwartym okienkiem... samo mówi za siebie... )
4. Dużo soli i cukru!!
Jeśli kobiety w czasie ciąży jedzą za dużą ilość takiego jedzenia później problem może wystąpić u dzieci - MOGĄ ( nie muszą) być narażone na szybsze tycie i słabo rozwiniętą tkankę mięśniową, dodatkowo same dzieci później mogą jeść więcej tłustych rzeczy i nie mieć ochoty na pokarm bogaty w białko i witaminy.
Co ja robię kiedy mi się zachce fast fooda?
Jeśli jestem w domu - włączam sobie stronę z przepisami i przeglądam cokolwiek abym złapała smaka na coś innego, lub jeśli mam składniki próbuje zrobić to w domu :) ( frytki w piekarniku zamiast w oleje, zamiast kebaba z budki, tortilla z kurakiem w domu)
Jeśli jestem na mieście ... no to modle się :D
Na szczęście od początku ciąży nie mam aż takiej ochoty na sztuczne - wręcz, nie smakuje mi tak jak kiedyś. Jem za to więcej zielonego, chleba, węglowodanów i ogólnie warzyw owoców.. jakoś tak ;)
ale pamiętajmy o podstawowej diecie! :)
Smacznego :)
A ja wracam do mojego kebaba... :D
Powodzenia Maleństwo!
A mnie tak ciągnie do chilli con carne i czekolady... A nie mogę - przez cukrzycę ciążową :(
OdpowiedzUsuńkurczuś :( no a potem jeszcze dieta przy karmieniu :(
Usuńja całą ciążę najchętniej jadłabym owoce, jogurty, i ... McDonald'sa. Mięso z jakiegokolwiek innego źródła powoduje u mnie odruch wymiotny, a w Maczku proszę bardzo mogę wchłaniać cheeseburgery bez końca. Gdzie tu logika? Właśnie spędziłam 1,5 godziny w kuchni robiąc zapiekankę warzywno indykową. Mega zdrową. Pewnie smaczną. Zaniosłam mojej mamie. Po jednym kęsie stwierdziłam, że to nie to:D
OdpowiedzUsuńmam bardzo podobnie! Tyle że nawet mięso z mc'a nie smakuje mi tak samo!
UsuńWmuszam w siebie Kurczaki, mielone, schabu czy karkowki nie tknelam od 5 miesiecy - A NORMLANIE KARKOWKA TO BYLO MOJE ULUBIONE!
Trzeba jakieś mięso jeść żeby wyniki były dobre i dzidzia rosła ale kurde.. masakra :)
Po porodzie nie jest lepiej :) Karmię i non stop myślę, co mogę a czego nie mogę zjeść :P Moje ukochane curry, tatar czy carpaccio poszły w odstawkę. Kieliszek wina - a co to? :)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie przepadam za ostrym, czy slodyczami, za winem też nie tęsknie, więc myśle że przeboleje jeszcze ( a to kupaaaa czasu ;) )
Usuńno co Ty? Ja już drugie karmie i jem WSZYSTKO (no, bez słodkości, ale to dlatego, że chcę schudnąć) We FR lekarze nie zalecają diety restrykcyjnej. Z dzieciakami wszystko ok. Po curry na kolacje mała przespała 5 godzin po raz pierwszy ;) Więc może jednak spróbuj?
OdpowiedzUsuńwłaśnie zauważyłam że za granicą generalnie nie maja aż takiej diety, zresztą moja mama mówi - wszystko ale z umiarem( i bez słodyczy czy ostrości i alkoholu) i obserwować czy maleństwo później ma kolki itp...
UsuńJa od kilku lat baaardzo zdrowo się odżywiam i bardzo pilnuję etykiet. Nauczył mnie tego mój partner. W czasie ciąży nie miałam żadnych zachcianek, praktycznie jadłam to samo co wcześniej - czyli zdrowo. Nigdy wcześniej nie jadłam fast food'ów i nie przepadam za słodkościami. W moim domu ich nie ma, dlatego też będąc w ciąży nie miałam problemu z tym, że czegoś mi nie wolno. Jedynie za kieliszkiem białego, wytrawnego wina tęsknię... ale już niedługo ;)
OdpowiedzUsuńno ja od początku ciąży ograniczam sie ze sztucznością, aczkolwiek od dawna patrze na etykiety soków, i generalnie wole wyciskać.. no ale.
UsuńPrawdopodobnie przez moje wyciskanie cytrusów wylądowałam teraz w szpitalu ;)
Naprawdę? Dlaczego? Co się stało?
Usuńa bo ja wiem, podobno cytrusy spowalniaja trawienie i mozliwe ze bole pod brzusza byly tym spowodowane
UsuńTo nie wiedziałam, że mogą mieć taki wpływ. Mimo to będąc w ciąży unikałam cytrusów.
Usuń