Jak widać, znowu zrobiłam pauzę na 3 miesiące z pisanie.
A to dlatego że nie mam motywacji jak nikt nie czyta :P
Same wypociny dla siebie, to jak gadanie do siebie.
A do mojej matki mi daleko :P
Zostało 67 dni do ślubu i równe 4 godziny ...
Wiecie co...
Dalej nic nie mamy ;)
Oprócz siebie Tymka i małej niespodzianki :)
Więc zaczynamy etap blogowo parentingowy na nowo... :)
Tym razem mama pełnej Świadomości o wszytskim, postanowiąca robić VBAC :)
Ale do tego pozostało 246 dni :)
Kto jest z nami ?:)