Nie no naprawdę go lubię!
- jest szczery - do bólu
- mówi co potrzeba - czyli to co powinnam wiedzieć a nie nic więcej
- Wizyta nie trwa 30 minut - tylko 3 minuty MASZ CAŁY DZIEŃ PÓŹNIEJ.. szkoda że czekasz 2 godziny bo niema zapisów na godzinę - kto pierwszy ten lepszy!
- Na Twoje pytania odpowiada z humorem ... CZARNYM..
Tak więc.. od początku lipca powiem wam że coraz ciężej mi jest...
Głównie to z powodu 12 kg na + zapewne i upalów ( dzisiaj już lżej bo burza była)
Ale również dlatego że zaczyna się coś dziać...
- Brzuch się stawia, przynajmniej 2-3 razy dziennie- wcześniej też się stawiał ale z raz dziennie a teraz minimum 2-3 razy.
- Wieczorami odczuwam bóle miesiączkowe, czasem też w popołudniu - dodam że nie przemęczam się od tygodnia jedyne moje wyjście to z psami 2-3 razy dziennie. I to z wszystkimi na raz,
- Codziennie parę razy mam ostre kłucie w kroczu... Wyczytałam że to skracanie szyjki podobno - jednak lekarz mój powiedział że szyjka jest utrzymana i zamknięta. Mimo to jest naprawdę nie przyjemny ból - z 4 razy dziennie i aż muszę się zatrzymać albo zgiąć albo wyprostować..
- A w ogóle to jestem Yeti.. moje stopy chryste ;/ Magnez przestał pomagać...
- A HORMONY... dzisiaj jest ok ale wczoraj miałam tani nerw - wybaczcie ;(
No właśnie a co z skurczami przepowiadającymi ?
Mam je parę razy dziennie ale nie są jakoś mega bolesne, ale fakt- zazwyczaj pojawiają się gdy idę - pojawia się wtedy mocne twardnienie brzucha i muszę aż stanąć bo .. nie mogę chodzić, ból czy też twardnienie idzie mi na uda.
Zazwyczaj przechodzę po 0:30-1 minuty i już jest ok...
Do tego dochodzą te bóle jak na okres.
Ja miałam okresy bardzo bolesne( mdlenie z bólu, tabletek to brałam z 6-8 dziennie) więc dla mnie teraz to pikuś...
I tak jak mówię ból na okres pojawia się głównie w nocy i przed zasnięciem i gdy przekładam się na inną stronę- ustępują...
Nawet się cieszę że zaczyna się to rozkręcać.. natomiast do Terminu porodu Junior ma jeszcze 44 dni! Więc niech jeszcze poczeka chociaż trochę!
A jak było u was w 8 miesiącu?