U mnie na szczęście, nie jest tak źle, ale jeśli chodzi o kolejki..
Dziś jak co miesiąc wybrałam się na badanie krwi ...
Póki co nie korzystam z przywileju który jest napisany na drzwiach "U nas przyszła mama nie stoi w kolejce".
Mogę posiedzieć- gdy dobrze się czuje- mam czas.
Dzisiaj przyszłam i grzecznie jak zawsze zapytałam się kto jest ostatni- Pan podniósł rękę, podziękowałam zdjęłam kurtkę, usiadłam i się zaczęło.
Dwie cudowne Pani w podeszłym wieku zaczęło głośno SZEPTAĆ.
Jeśli szeptem nazwać to mogę....
Pani 1;Ta młodzież w dzisiejszych czasach, co oni sobie myślą, tak wcześnie zachodzić w ciążę!
Ja w myślach : " No spoko, 26 lat... one zapewne zaszły w ciążę jak miały 18-20.Nie daj się wyprowadzić z równowagi"
Pani 2: A jak się ubierają! widziała Pani? Krótkie spódniczki, biust na wierzchu- a potem mówią że je mężczyźni prześladują!
Ja przypominałam sobie co mam dzisiaj na sobie - golf, długie ciemne spodnie alladynki i kozaki na płaskiej podeszwie.
Pani 1: I jeszcze się wpychają na miejsce starszych, miejsca nie ustępują , drzwi nie przytrzymają , pyskują, w kolejki się wpychają!
Ja w myślach : Nie daj się wytrącić z równowagi... Niech mi ktoś utnie język....
Pani 2: Moja kochana, będą w naszym wieku to zrozumieją, bo tak ich też będą dzieci traktować jeśli rodzice nie potrafią to i z przyszłego pokolenia nic nie będzie!
Pani 1 zaczęła się kręcić na krześle, udając że coś robi widocznie przyglądała się mojemu brzuchowi - akurat młody zasadził mi kopa więc sięgnęłam prawą ręką w miejsce gdzie go poczułam i to był błąd.
Pani 1: A widzi Pani! I ta młodzież to robi sobie dzieci a potem normalnej rodziny nie zakłada! ślubu nie biorą!
Wyraźnie zaczęła szturchać Panią by na mnie spojrzała i PALCEM pokazywała na moją rękę.
NO KURWA MAĆ - TEGO JUŻ ZA WIELE.
Właśnie wyszedł Pan z gabinetu i kolej była na jedną z tych Pań, a że moje nerwy sięgały zenitu wstałam, podeszłam do drzwi przed tą Panią. Ona stoi przy mnie ja pokazuje paluszkiem na tabliczkę i mówię.
Skoro Panie skorzystały z przywileju wolnego słowa w naszym kraju - ja skorzystam z przywileju pierwszeństwa dla kobiet w ciąży.
Dziękuje.
A wchodząc do gabinetu - pielęgniarka 3 razy mi zaklaskała i skwitowała
"Dobrze Pani im powiedziała- ileż można"
przynajmniej wiesz, że młodo wyglądasz, skoro te panie tak podkreślały to, że młodo zaszłaś w ciążę :D
OdpowiedzUsuńdobrze je załatwiłaś, należało się!!!
to że młodo wyglądam to wiem :P pewnie myślały że mam z 18 lat :p jeszcze bez makijażu przyszłam. Ale mimo wszystko szlag mnie trafiał :P
UsuńTeraz się tak mówi że niż i niż, bo kobiety stawiają na karierę a nie rodzinę i że problem jest, bo im później zajdzie kobieta w ciążę tym gorzej. ale i tak znajdą się mądrzejsze , jakbym mogła to bym i wieku 22 lat została matką bo chciałam! A starym babom co życia prócz lekarzy i radia Maryja nie mają podziękuje.
Nawet moja babcia która całe życie spędza w kościele w życiu by takich słów nie wypowiedziała!
Super zrobiłaś. Ja jak byłam w ciąży zostałam dosłownie raz przepuszczona w kolejce i to nie w żadnej przychodni tylko w Biedronce. Na szczęście nikt w mojej obecności nie,skwitował mojej ciąży w taki sposób jak to spotkalo Ciebie, bo zapewne nie byłabym taka miła jak Ty :-) powodzenia w dalszej drodze :-)
OdpowiedzUsuńu nas starsze Panie potrafią u ginekologa się wepchać przed ciężarną w 38 tc....
Usuńostatnio taka sytuacja była, nie dość że przyszła prawie jako ostatnia, to jak sie zarejestrowała to zaraz jak ktoś wyszedł z gabinetu wleciała jak petarda.
Panią znam od nas z kościoła z kółka różańcowego :D
Mogłaś im jeszcze dodać na odchodne ile masz lat ;)
OdpowiedzUsuńcałuski
~ciocia Nika
a mogłabym mieć nawet i 16-ście i kij im do tego, legitymować się nie będę!
UsuńTak źle, tak niedobrze. Dobrze zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńMoja mama mówi, że to ładnie wygląda jak młode kobiety zachodzą w ciążę. Tak normalnie. Nie rozumiem jak kobieta po 20r.ż może być za stara. No i w ogóle jak można tak generalizować i tak oceniać...
Bardzo ładnie je podsumowałaś :)
OdpowiedzUsuńWOW podziwiam Cię za spokój i opanowanie, co to w ogóle za zachowanie? Przeczytałam informację od Ciebie i mi się ciśnienie podniosło, a nawet tam nie byłam, ba w ciąży nie jestem!:P
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńTwoje opanowanie było ogromne, ja bym się chyba nie powstrzymała i skomentowała ich rozmowę.
Coraz częściej "starsze panie" zachowują się poniżej krytyki, są bezczelne i aroganckie, a zwróć takiej uwagę to od razu wielka awantura.
Miałam również kilka spięć z takimi paniami podczas ciąży...
Babiszony!!! Gratuluje odwagi!! Ja to jestem raczej niesmiala. Ostatnio 40 min stalam w kolejce. Stalam bo brzucha az tak nie widac, chyba zaczne ubierac sie w za ciasne topy. W mojej przychodni nie ma zadnej informacji ze ciezarne moga bez kolejki. Nie wiem czy w takim wypadku jest sie o co upominac.
OdpowiedzUsuńoczywiście że jest, prawo stoi po naszej stronie ;)
UsuńJesteś cierpliwa.... i odważna. Bardzo dobrze! Ja też walczyłam nie raz z moherami. Na szczęście żadna się na mnie nie patrzyła krzywo jak byłam w ciąży...
OdpowiedzUsuńja za to mam jakiegoś ogromniastego pecha ;P
UsuńI bardzo dobrze zrobiłaś! Brawo!!!!!! Też bym Ci dała owacje na stojąco nawet. Zacznijmy od tego, ze większość takich pań chodzi do lekarzy dla towarzystwa w poczekalni. Co idziesz, widzisz te same twarze.
OdpowiedzUsuńBrawo !!! Bardzo dobrze zrobiłaś ... mi też czasem ciśnie się coś na usta. Bo za dużo można się nasłuchać w przychodniach. Na szczęście przede mną jeszcze tylko jedno pobranie krwi i zbliżam się już do porodu :)
OdpowiedzUsuńhttp://mitt-nye-liv.blogspot.com/
Gratuluję cierpliwości i podsumowania całęj rozmowy starszych Pań... Uśmiałam się na dobre!!!! U mnie niestety komentarze zawsze podobne, ale już się tym nie przejmujmowałam i od razu szłam do pielęgniarek z informacją, ze czekam. Co prawda miałam ciążę zagrożoną, więc może to także zmienia postać rzeczy, ale prawda jest taka, że kobieta w ciąży to bardzo wyjątkowy stan i należy o nie dbać i pomagać. Ach.... Tymczasem życzę zdrowia i serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo ja specjalnie ubiorę koszulkę "zagrożona", może się uda! Ja również pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEh z tymi kolejkami, dobrze, że u Ciebie akurat aż tak źle nie jest. U mnie w przychodni można się rejestrować tylko osobiście i to z samego rana, innej opcji nie ma. A mogliby na przykład zainwestować w jakiś dobry program do gabinetu lekarskiego i nie byłoby problemu. Nawet dla samej obsługi rejestracji byłoby to zdecydowanie łatwiejsze.
OdpowiedzUsuń